Wycieczka do Kudowy
20.04. 37 uczniów z klas Vc, IV c, Va, i IVb wyruszyło na dwudniową wycieczkę do Kudowy Zdrój. Najpierw udaliśmy się do Wambierzyc, gdzie zwiedzaliśmy Sanktuarium, ruchomą szopkę oraz skansen z mini ZOO. Następnym punktem w planie wycieczki była Kaplica Czaszek w Czermnej. Byliśmy pod ogromnym wrażeniem, gdy przewodnik opowiadał historię powstania tego niezwykłego miejsca. Po wyjściu z kaplicy mieliśmy ruszyć w drogę, ale trafiliśmy na sklep z pamiątkami. Oj, działo się wiele. Pani kierownik musiała nas troszeczkę zdyscyplinować, bo nie zdążylibyśmy na inne atrakcje. Po małych zakupach ruszyliśmy do miejsca, gdzie mieliśmy spać. Autokar zatrzymał się przed białym budynkiem, ze stawem, wielkim ogrodem. Okazało się, że jesteśmy na miejscu. Ruszyliśmy do wyznaczonych pokoi. Mieliśmy chwilkę czasu, żeby przebrać się w stroje, bo kolejne punkty naszej wyprawy to park zdrojowy i Aquapark. Nauczyciele, którzy pojechali z nami myśleli, że po półtoragodzinnej zabawie w wodzie będziemy mieli troszkę mniej energii, ale tak nie było… Pierwszy dzień zakończyliśmy wspólnym ogniskiem, rozgrywkami w piłkę plażową, oraz nocnymi pogaduszkami do 1 w nocy.
21.04. pobudka, śniadanie i wykwaterowanie. Zadowoleni wsiedliśmy do autokaru i niespodzianka. Musieliśmy wysiąść, ponieważ pani Agnieszka powiedziała, że do uzdrowiska idziemy pieszo, miny nam zrzedły. Po 30 minutach dotarliśmy na miejsce, ale to nie był koniec. Przed nami jeszcze 800 m do eko – centrum, gdzie oglądaliśmy muzeum żaby oraz wystawę fotografii z Narodowego Parku Gór Stołowych. Niestety, musieliśmy wrócić do uzdrowiska, skąd zabrał nas pan kierowca do skansenu w Pstrążnej. W skansenie zgromadzone są zabytkowe obiekty z terenu Sudetów. Budynki mieszkalne, kuźnia wiejska czy wieża alarmowa są bogato wyposażone w oryginalne sprzęty służące niegdyś mieszkańcom tych ziem. Zmęczeni, po wspinaczkach na terenie skansenu, ruszyliśmy do Nowej Rudy na grę w kręgle. Ostatni punkt w planie wycieczki to długo wyczekiwany McDonald. Najedzeni, w dobrych humorach, w drodze powrotnej skorzystaliśmy z opcji karaoke. Do samego Strzegomia śpiewaliśmy nasze ulubione piosenki „My Słowianie”, „Ruda”, „Mucha w samolocie”. Było super.